środa, 3 października 2012

Rozdział I

Tego popołudnia Meg znowu siedziała sama w swoim pokoju . Przed godziną pokłóciła się z mamą , a potem ze swoją siostrą . Ten dzień był paskudny .  Wydawało jej się , że wszyscy się jej czepiają . Czuła się nieatrakcyjna , niekochana i nieszczęśliwa . Była zła na cały świat . Kłopoty w szkole i nieodwzajemniona miłość w ten dzień szczególnie dały się we znaki . Jej jedynym oparciem były dla niej przyjaciółki . 
Płakać , ale wiedziała , że nie może iść na spotkanie z przyjaciółkami zapuchnięta  ponieważ umówiły się w kawiarni w której często przebywa Kamil . Jedyny , wspaniały , najprzystojniejszy Kamil . Meg mogła o nim myśleć i myśleć jednak nigdy nie powiedziała mu o swoich uczuciach . Nie miała odwagi . 
Nie chciało jej się nigdzie wychodzić , ale spotkanie z przyjaciółkami trochę podnosiło ją na duchu . 
Niechętnie wstała z łóżka i zaczęła grzebać w szafie . Musiała wyglądać idealnie na wypadek spotkania z Kamilem . Długo zastanawiała się co na siebie włożyć . W końcu postanowiła ubrać czarne rurki i niebieską bluzkę , która świetnie podkreślała jej intensywnie niebieskie oczy . Wychodząc z pokoju odetchnęła z ulgą widząc , że jej rodziny nie ma w pobliżu . Nie miała ochoty na koleją serię kłótni i wrzasków . Gdy weszła do łazienki na lustrze zobaczyła efekty jej nieprzespanej nocy . Wory pod oczami były straszne i z jeszcze mniejszą niechęcią rozczesała swoje długie czarne włosy , umyła zęby i wyszła z łazienki . Przed wyjściem krzyknęła do mamy , że wychodzi i przeprosiła ją za sprzeczkę . Chwyciła swoją skórzaną kurtkę i wyszła . 

Na dworze było zimno i choć co dopiero skończyły się wakacje było już czuć jesienny wiatr . Meg westchnęła i ruszyła w stronę kawiarni . W parku dołączył do niej Amadeusz przyjaciel Kamila .
Dziewczyna lubiła z nim rozmawiać . Znali się od bardzo dawna , ponieważ chodzili ze sobą do podstawówki i dogadywali się . Na niezobowiązującej rozmowie rozłączyli się i Meg weszła do Zielonej Mgiełki . Już od progu ogarnęła ją fala ciepła i zapach cynamonu . Stanęła w drzwiach i zaczęła szukać swoich przyjaciółek . Nagle poczuła , że ktoś złapał ją w talii .
 Odwróciła się i popatrzyła prosto w oczy Kamilowi . 







Siema <3 Chciałam się zapytać czy komuś się podoba i mam pisać dalej :) Piszcie w komentarzach :)

2 komentarze: