Dzisiaj chyba tylko jakieś luźne myśli tak na powrót :)
Leżała w starym , opuszczonym domu
Księżycowe światło oświetlało jej bladą jak kreda twarz
Ktoś zmierzył puls
Już nie żyła
Patrząc na jej ciało można było stwierdzić , że nie umarła dzisiaj
Zakrwawiony nóż w jej ręce wskazywał tylko na jedno
Samobójstwo
Patrząc na młodą twarz nikt nie wiedział ile cierpiała
nikt nie wiedział , że nie chciała się zabić
że to był przypadek
zwykłe zrządzenie losu
nieszczęśliwa kolejność zdarzeń
Nie wiedziała co zrobić
do oczu napływały jej łzy
nie chciała skrzywdzić nikogo
jednak musiała kogoś zranić
stała prosto przed dwoma wspaniałymi osobami
osobami które kocha
nie umiała podjąć decyzji
z jej zaróżowiałych policzków popłynęły łzy
zaczęła się coraz bardziej pocić
nie umiała wydusić z siebie żadnego dźwięku
bała się
bała się kogoś zranić
bała się zranić osobę którą kocha
nie umiała wytrzymać napięcia
bez słowa wybiegła na zewnątrz
siadła na ławce
musiała wszystko przemyśleć
Cały wieczór omijali się spojrzeniem
nie chcieli patrzeć sobie w oczu
nagle wszyscy poszli do innych pokoi
rozeszli się
zostały tylko nieliczne osoby
w tym oni
popatrzył się na nią
potem ona podniosła wzrok
nie odwrócił wzroku
ona też nie
patrzyli się na siebie
tonęli w swoich oczach
tonęli w magii którą sami tworzyli
Wszystkie trzy teksty są o czymś innym .
Mi się nie podobają . Zresztą raczej dotąd wszystko co napisałam mnie nie zachwyca ^^
Na Wasze opinie czekam w komentarzach .
Jestem ciekawa :)
Trzeci nalepszy ;)
OdpowiedzUsuńświetne te twoje teksty;**
OdpowiedzUsuńoczywiście też obserwuje;)