Siedzę . W samotności .
Samotność przytłacza mnie .
Jest krwawiąca .
Samotność to cierpienie .
Cierpienie to życie .
" Umarł ? Obiecał że wróci ! "
Wybiegła z parku po tragicznym telefonie .
Nie wiedziała co zrobić .
Nie umiała wytrzymać wewnętrznego cierpienia .
Ono zżerało ją od środka .
Ono ją niszczyło .
Dobiegła do domu .
Nie wiedziała kiedy mijała ulicę .
Nic się nie liczyło .
O niczym nie myślała tylko o nim .
Wbiegła do pokoju .
Z szafki wyciągnęła pistolet .
Przyłożyła go do głowy .
" Kocham Cię " wyszeptała .
Strzeliła .
Była już w jego objęciach .
Na zawsze . Na wieki .
dobry tekst.
OdpowiedzUsuń